Tomoya i Kyou również są smutni, że w wakacje pada. Autor: nnyanrrr
Rany. To już lipiec. I do tego jedenasty dzień miesiąca, co oznacza, że znowu zebraliśmy się tu w ciszy, by popatrzeć, jak nic nie robimy. To znaczy jak pracujemy w pocie czoła. A może to nie pot, tylko woda z deszczu? Ostatnio dużo pada. Tak czy inaczej: nie mamy do pokazania żadnych postępów w procentach. Ale za kulisami trwają przygotowania do testów. Liczę na to, że zaczniemy je jeszcze w lipcu, ale u nas z tymi terminami to wiecie: plus minus 5 lat.
Na dzisiaj to tyle; mam nadzieję, że do następnego wpisu o testach.