Zimowa Tomoyo autorstwa FeliXKohai.
Mamy już grudzień, co oznacza tylko jedno: koniec roku! Szybko leci ten czas, nieprawda? Zaraz Święta Bożonarodzeniowe, Nowy Rok, Wielkanoc, wakacje i znowu powtórka z rozrywki. Z jednej strony dobrze, że temperatura utrzymuje się powyżej zera, a z drugiej szkoda, że nie ma śniegu. Bo co to za święta bez śniegu? Ja tam lubię śnieg. No dobra, ale co w trawie piszczy?
Otóż przez cały miesiąc ani w Clannadzie, ani w Find Love or Die Trying nie uczyniliśmy żadnego postępu. I to nie jest nasze ostatnie słowo. Zaufajcie nam.
Na dzisiaj to tyle. A tymczasem: do następnego.
To jest właśnie największy ambaras i skandal. Tyle już czekam, wiele sobie obiecuję. Czynię modły z twarzą zwróconą w stronę Rzymu. Liczę, że będzie dobrze, że pójdzie to wszystko do przodu. Tak już kolejny miesiąc, a tu proszę — to samo, co od dłuższego czasu, znowu i znowu, wciąż i wciąż…
… nie ma śniegu.
Dziękuję za zniszczenie całego miesiąca 😘 Oczywiście mogłem się tego spodziewać.
„I to nie jest nasze ostatnie słowo.” już na stałe kojarzy mi się ze sceną z filmu „Miś”.
Oj rany, niech pan Stanisław Tym spoczywa w spokoju [*]
Noo i kolejny rok za nami, strasznie szybko ten czas leci. Spokojnie wierzymy w was i wiemy że w następnych miesiącach ukażą się postępy. Wszystkiego dobrego i Wesołych świąt!