Dzisiaj krótko i zwięźle, czyste dane!
Udało się zrobić postęp o ponad 3 punkty procentowe, w tym odrobiliśmy kamień milowy 25%, a także, co bardzo istotne, wykonaliśmy pierwszą korektę! Brawa dla Radzia i Kubota, którzy dokonali tego w ścieżce Tomoyo. Na dzisiaj to tyle, do następnego!
„Mięska” konsekwentnie przybywa.
Jestem ciekaw, czy w tłumaczeniu Clannada zostaną zachowane oryginalne japońskie tytuły grzecznościowe? I mam nadzieję, że nie będzie w ogóle wciskania polskich sucharów. Bo wtedy historia by sporo straciła na wartości i też by została naruszona ponadczasowość tytułu…
Jakby „sany” i „kuny” zostały, to byłoby cudnie.
W odpowiedzi do również Damiana: postanowiliśmy zrezygnować całkowicie z tytułów grzecznościowych. Tworzymy spolszczenie, a nie lokalizację, dlatego nie będzie ukochanych sucharów: nie dodajemy od siebie czegoś, czego nie ma w tekście.
Trzymam kciuki za powodzenie projektu, który idzie w bardzo dobrym kierunku 🙂 Powoli do przodu i czekamy na całość tłumaczenia!
Szkoda, że zrezygnowaliście z honoryfikatów, o ile rozumiem zamienienie -san na pan/pani, tak nie wiem jak przedstawicie -kun i -chan. Całkowita ignorancja zwrotów doprowadza często do niezrozumienia jakichś aspektów historii (ten sam aspekt jak z imionami – przechodzenie z nazwiska na imię).
***nieznaczny przykład z samego Clannad : Ojciec zwracający się do syna z -kun, co sygnalizuję obcość wobec syna, co sam zaznacza