I tak oto Polish Route dotarło do ostatniego wpisu z postępu prac. Krótki przegląd listy postaci, sześć lat wśród mnichów Szaolin, dyplom magistra dedukcji i dwie ujemne delty pozwoliły mi ostatecznie oszacować, że bohaterką dzisiejszego wpisu jest Hanako. Reszta zespołu uważa, że łatwiej byłoby przejrzeć poprzednie wpisy o Emi, Lilly, Shizune, Rin i Kenjim, ale, jak wszyscy wiemy, Polish Route nie od dziś odrzuca konwencjonalne ścieżki, błędy ortograficzne i kiepskie linie tłumaczenia. I aż tutaj słyszę zadawane przez was pytanie – co ten finałowy wpis oznacza w kontekście daty wydania?
Korekta wrze, a przynajmniej delikatnie pyrka na wolnym ogniu i powoli zmierza ku końcowi. Wciąż czeka nas finalizacja, ale moje wstępne szacunki pozwalają mi podzielić się z wami najściślej strzeżoną z naszych tajemnic – śmierć cieplna wszechświata w końcu przestała nas gonić i ten termin zostanie dotrzymany. Jak zawsze przypominamy, że choć każdy wie, kto wygra następne wybory w Rosji, nikt nie ma pewności, jak ostatecznie będzie wyglądać Katawa po polsku! Więc prezentowane fragmenty mogą ulec zmianie.
Jeżeli Shizune jest najmniej popularna ze wszystkich (żeńskich, nie śmiałbym zapomnieć o Kenjim!) głównych postaci, to chyba Hanako jest otoczona największym kultem ze strony fanów. A może zaciekłość jej potencjalnych obrońców tworzy takie wrażenie? Jest jednak coś, co przypisuje się Shizune, a czego Hanako nie brakuje – skłonność do rywalizacji.
Na rezultaty nie trzeba było długo czekać.
O graniu w szachy już wiemy, jak jeszcze Hanako spędza czas?
Karaoke i Hanako? Kto by się spodziewał? Może uda się wyłuskać jakąś mniej bezpośrednią odpowiedź…
Odłóżmy na moment feminizm na bok, czyż nie jest to idealna kandydatka na żonę? Na szczęście Lilly nie pozwoli nam zbyt długo błądzić – równouprawnienie przede wszystkim!
Zagadka: spróbujcie wytypować dziewczynę, która miałaby szanse w wyścigu z Emi. Uprzedzam, że wybór Miki (nie wiecie, kto to jest? dowiecie się z pełnej wersji KS!) jest pójściem na łatwiznę. Może wzrost Lilly da jej przewagę? Waleczność Shizune? Dla mnie wybór jest oczywisty.
Jak już padło imię Miki – w imieniu całego Polish Route… to znaczy poza redem… to jest w imieniu własnym: nie zgadzam się na tak bezpodstawne obrażanie matematyki!
Ostatecznie kto mógłby jej odmówić?
B-b-bo wrócicie, p-prawda? Liczymy na Was, żebyście z podobną determinacją co jakiś czas odwiedzali Polish Route w oczekiwaniu na ukończenie tłumaczenia. Co, miejmy nadzieję, zdarzy się jak najszybciej.